tag:blogger.com,1999:blog-4252191658483880239.post3994762324978822482..comments2023-10-03T18:23:55.767+02:00Comments on Franek Kałuża pisze o filmach...: "Wymyk", czyli gdybyś wtedy upilnował brata, to teraz nie byłbyś samAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/07036128766187025258noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-4252191658483880239.post-88791401138669292442011-12-31T17:04:21.281+01:002011-12-31T17:04:21.281+01:00Franek,
Pisz szczerze tak jak czujesz.
Robisz to ...Franek,<br /><br />Pisz szczerze tak jak czujesz.<br />Robisz to dobrze i czujesz kino.<br /><br />A Polskie kino i tak traktujesz dość przyzwoicie, chociaż na to nie zasługuje.<br /><br />pozdrawiam<br /><br />CzytelnikAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4252191658483880239.post-43309604580492121312011-12-14T14:08:07.405+01:002011-12-14T14:08:07.405+01:00W kwestii technicznej, refleksja nt. obrażania z l...W kwestii technicznej, refleksja nt. obrażania z lotu ptaka (jak leci).<br /><br />Obrażać, to słownikowo:<br />1. «uchybić czyjejś godności osobistej słowem lub czynem»<br />2. «naruszyć słowem lub czynem jakieś normy, prawa lub wartości»<br /><br />Nie bardzo rozumiem, jaką logiką kierują się czytelnicy, którzy insynuują mojej skromnej osobie intencję mające na celu obrażanie kogokolwiek. Po pierwsze: nie poruszam się w rejonach, które mogłyby w jakikolwiek sposób uchybić czyjejś godności osobistej. Po drugie: nie mam pojęcia jakież to normy miałbym naruszać? Recenzja to nie tylko streszczenie treści, a przede wszystkim krytyczny do niej stosunek. Jeśli się z moją krytyką, drogi Czytelniku, najczęściej anonimowy nie zgadzasz. Miej pewność, że masz do tego prawo. Tylko nie obrażaj się, tak jak i ja nie miałem intencji obrażania kogo/czegokolwiek, a przedstaw swój stosunek. Krytycznie. Nie obraźliwie.<br /><br />Pozdrawiam,<br />FranekAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/07036128766187025258noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4252191658483880239.post-29968548813164750812011-12-13T09:24:46.106+01:002011-12-13T09:24:46.106+01:00Drogi Anonimie, na ocenie filmu trzeba się znać -t...Drogi Anonimie, na ocenie filmu trzeba się znać -tu się z Tobą zgodzę. Krytycy nie są jednak od głaskania. "Obrażania", o którym piszesz, ja u Franka nie widzę. Nie zawsze się z nim zgadzam, ale swoje "niepodobanie" argumentuje więcej niż po prostu "niepodobaniem". Krytyk, jak sama nazwa wskazuje, jest od krytycznego myślenia. To Franek ma i za to go lubię. Tym bardziej podoba mi się, gdy jego zdanie jest inne niż moje i potrafi wytłumaczyć mi dlaczego. Za to wielki plus (google+).Unknownhttps://www.blogger.com/profile/14463867787779261423noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4252191658483880239.post-82933143091121994132011-12-12T10:58:17.206+01:002011-12-12T10:58:17.206+01:00Gratuluję Ci tych 10000 wejść. Jestem tu pierwszy ...Gratuluję Ci tych 10000 wejść. Jestem tu pierwszy i ostatni raz, więc już nie będę nabijać Ci statystyk. Przeczytałam kilka Twoich "recenzji". Chaotycznych, napisanych stylem - nie podobało mi się ,gniot, nie idź. <br />Drogi "krytyku" - na ocenie filmu trzeba się znać, a nie obrażać wszystko jak leci. Zwłaszcza, że często niesłusznie i na siłę. byle było kontrowersyjnie i szokująco, co?<br />Jeśli chodzi o Twoje recenzje, no cóż - daję do zakładki "oj, lepiej nie".Anonymousnoreply@blogger.com