Do refleksji - Róża vs. W Ciemności:
Podobny temat. Obydwa filmy opowiadają o dramacie jednostek w obliczu okrutności wojny. Obydwa próbują odtworzyć światy, które nie istnieją, także w warstwie językowej. Różę zobaczyło w polskich kinach 373 660 widzów i nie ma na koncie żadnego sukcesu na międzynarodowym A-klasowym festiwalu filmów. Nie wiadomo także, by gdziekolwiek film miał wejść do szerokiej międzynarodowej dystrybucji. W Ciemności zobaczyło 1 157 634 widzów, film zdobył m. in. nominację do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny i ma międzynarodowego dystrybutora - Sony Picture Classics.
Podsumowując, najlepszym filmem, w oczach Polskiej Akademii Filmowej z dwóch o tej samej tematyce i podobnie dobrze przyjętych przez krytykę Orłem odznaczony został ten o prawie czterokrotnie mniejszej widowni krajowej, i bez jakichkolwiek istotnych sukcesów międzynarodowych. Ciekawe? Zadziwiające? Logiczne?
A jeśli ktoś się zastanawia dlaczego w swoim zdziwieniu w zasadzie przemilczałem Salę Samobójców, to zapraszam tutaj:
Z pozdrowieniami,
fk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz