Sobota nie wzbudza wątpliwości. Nie jest, być może, aż tak
oczywistym dniem jak niedziela, ale powszechnie uważa się ją za dzień wolny.
Podążając za tropem „rozrywki w czasie wolnym” przedstawię kolejną propozycję.
Zakładam, że wszyscy, którzy mieli gdzieś dojechać, już to zrobili. A teraz
mogą wygodnie rozsiąść się w fotelu.
Paul Giamatti
zwykł czaić się gdzieś na drugim planie. Jego twarz na tyle wryła się w pamięć,
że czujemy się z nią komfortowo, choć czasem trudno jest przypomnieć sobie „jak
ten aktor się nazywa?” W niedalekim odstępie czasu wpadły w moje ręce dwa filmy
z Giamattim w roli głównej i
poczułem, że jestem mu to winny - ten weekend poświęcam jemu, tym razem, jako
gwieździe pierwszego planu.
Wszyscy wygrywają to skromny
i kameralny film, w którym jest coś urzekającego od pierwszych scen. To
historia rodzinna o, jakkolwiek to górnolotnie zabrzmi, odpowiedzialności za
czyny. Mimo poważnego tematu nie znajdziecie w nim naiwnego dydaktyzmu, czy
wykładania prawd objawionych z kaznodziejskim zacięciem. Autorzy sprawnie
balansują na granicy wyrazistości i subtelności tworząc zapadające w pamięć
postaci. Bohaterowie to najmocniejsza strona filmu. Brawurowo zagrani, wzbudzają
ogromne pokłady sympatii. Dodatkowo wyposażeni są w swoisty baśniowy sznyt, co opowieści
nadaje lirycznego charakteru. Wszystko razem tworzy tak przyjemną do oglądania
całość, że drobne niedociągnięcia i momentami schematyczny scenariusz nie mają
absolutnie najmniejszego znaczenia.
Włóżcie do odtwarzacza Wszyscy Wygrywają i będzie
jak w tytule. Są filmy, które szkoda przegapić, a recenzowanemu z całą
stanowczością przyznaję certyfikat przyjemnie spędzonego czasu. Naprawdę:
warto
Wszyscy Wygrywają, reż. T. McCarthy, USA 2011
A jeśli wciąż jesteście nieprzekonani, to film ma certyfikat festiwalu Sundance, gdzie miał premierowy pokaz (tutaj możecie przeczytać fajny wywiad z twórcami), no i metka Fox Searchlight (Little Miss Sunshine, The Full Monty, Slumdog Millionaire) też o czymś świadczy. Miłego...
Leży na dysku od dawno. Pora odpalić :)
OdpowiedzUsuńNajwyższa pora! Czekam na informację zwrotną...
OdpowiedzUsuń